Prowadzenie warsztatów to jedna z bardzo ważnych i mile widzianych na rynku pracy umiejętności projektantów UX. Jako że obecnie większość pracy, szczególnie w branży IT, odbywa się zdalnie powstaje pytanie: Czy da się poprowadzić dobre warsztaty zdalnie?
Oczywiście, że się da i w wielu przypadkach okazuje się, że da się je poprowadzić nawet bardziej efektywnie niż warsztaty na żywo! Aczkolwiek jest kilka aspektów, o których warto pamiętać.
Nie wszyscy są biegli w narzędziach cyfrowych
Dla projektantów lub programistów nauczenie się kolejnego narzędzia, takiego jak Miro czy Balsamiq Cloud to nie problem. Aczkolwiek wielu uczestników może nie być tak biegłymi w interfejsach WYSIWYG jak my.
Ja zawsze wysyłam dostępy kilka dni wcześniej razem z pracą domową do wykonania – np. szablonem Lean Canvas do samodzielnego uzupełnienia. Pozwoli to im zapoznać się z narzędziami zanim przejdziemy do pracy grupowej. Wysyłam uczestnikom również linki do oficjalnych tutoriali, żeby nie musieli długo szukać.

Zarządzanie energią jest kluczowe
Przy warsztatach zdalnych zawsze planuję krótsze sesje – maksymalnie 4 godziny jednego dnia, nie więcej niż 1 godzinę pracy bez przerwy. Wiąże się to z kilkoma aspektami pracy zdalnej:
- Długotrwałe patrzenie w ekran powoduje zmęczenie oczu i zaburzenie mrugania,
- Słuchanie głosu w postaci cyfrowej, często przez słuchawki dodatkowo męczy uczestników, ponieważ kilka głosów zlewa się w jeden zbiorczy. Korzystanie ze słuchawek podnosi ciśnienie w uchu wewnętrznym, co potęguje efekt zmęczenia od słuchania.
- Przy spotkaniach zdalnych uczestnicy patrzą cały czas w jeden punkt, zastygając w jednej pozycji. Brakuje momentów na rozejrzenie się po sali, wstanie i przeciągnięcie się. Jak najbardziej należy do tego zachęcać uczestników podczas krótkich przerw!
Zatem warto robić przerwy jak najczęściej – idealnie co 45 minut (back to school!), tak żeby uczestnicy byli w stanie utrzymać nie tylko otwarte powieki, ale też pełne skupienie przy pracy grupowej.
Przeplataj metody kolaboratywne i indywidualne
Tak jak na warsztatach “na żywo”, tak tutaj możesz spodziewać się, że bardziej ekstrawertyczne osoby mogą dominować dyskusję. Przy komunikacji zdalnej niestety trudno o sytuację, kiedy więcej niż jedna osoba mówi naraz, więc ten efekt dominacji może być nawet bardziej widoczny.
Mój sposób na ten problem to przeplatanie dwóch trybów pracy. Metody kolaboratywne, w których wypracowujemy pewne problemy wspólnie (np. Customer Journey Mapping) możemy prowadzić na zmianę z metodami indywidualnymi, gdzie pojedyncze osoby generują pomysły lub rozwiązania (np. Design Studio, które bardzo szczegółowo opisałem w moim kursie online na Skillshare).
Dzięki takiemu systemowi każdy uczestnik dojdzie prędzej czy później do głosu, a Ty jako moderator wyciśniesz więcej z całej sesji.
Bardziej aktywnie zachęcaj uczestników do wypowiedzi i działania w narzędziach
Praca zdalna wiąże się z ryzykiem nadmiernych rozproszeń – bardzo łatwo jest uczestnikom wyłączyć kamerę lub mikrofon i odpłynąć w otchłań feedów Facebooka czy Instagrama. Bądź uważny/uważna w takich sytuacjach – osoby, które nadmiernie korzystają z takiego przywileju mogą mieć problem z powrotem do stanu skupienia po nawet chwilowym rozproszeniu. Wypisz sobie przed sesją jakiego rodzaju insighty może wnieść każda z osób do dyskusji (np. Programista może pomóc w doborze rozwiązań technicznych) i korzystaj z tych notatek aktywnie podczas sesji, zachęcając poszczególnych uczestników do dodania swojej perspektywy.
Jak widzisz, warsztaty zdalne są nieco odmienną wersją spotkań na żywo – nie są ani lepsze, ani gorsze – po prostu inne. Dlatego też pewne sprawdzone triki facylitacji na żywo niekoniecznie tutaj zadziałają. Weź pod uwagę te kilka punktów podczas planowania i prowadzenia Twoich następnych warsztatów, a jestem pewien, że zarówno Ty jak i uczestnicy po całej sesji wyjdziecie nie tylko ze świadomością dobrze wykonanej pracy, ale również z energią, aby te pozostałe 2-3 godziny pracy nadal mogły być produktywne.
Bio

Michał to projektant UX tworzący produkty cyfrowe w warszawskim product house EL Passion od 2017 roku. Wcześniej spędził 3 lata w Londynie, pracując dla agencji UX Pomegranate Media oraz marki Kurt Geiger. Pasjonat metod warsztatowych i projektowania skoncentrowanego na użytkowniku, autor pięciu kursów online. Po godzinach dzieli się wiedzą w swoim newsletterze oraz podcaście UXED.
Szukasz kursów UX?
Sprawdź najbliższy termin kursu UX Research & Design!